Jak Arnika z Włocławka znika

 W aferę zamieszani są m.in. były włocławski notariusz i była dyrektor włocławskiego banku. Prokuratura już bada tę sprawę, dotyczącą nielegalnej sprzedaży aptek, wbrew woli właścicieli.

  W miniony poniedziałek zarząd Noble Holding z Warszawy wydał oświadczenie w sprawie zamknięcia dwóch aptek we Włocławku. Chodzi o placówki przy placu Wolności, róg Zduńskiej oraz aptekę przy ul. Barskiej. Jak wynika z oświadczenia, wydanego przez Zarząd Noble Holding S.A. sprawujący nadzór właścicielski nad nieczynnymi już aptekami, osoba ciesząca się wcześniej dużym zaufaniem, czyli była dyrektor jednego z włocławskich banków, dokonując wielu nieprawidłowości i uchybień formalno – prawnych, rozpoczęła wyprzedaż spółek operacyjnych, przekazując je w ręce „bliskiego sobie byłego notariusza z Włocławka”, który natychmiast zaoferował zakup tych spółek kolejnemu podmiotowi, trudniącemu się przejmowaniem tego typu przedsiębiorstw.
  Dopiero 27 stycznia br. informacja o sukcesywnej wyprzedaży spółek dotarła do właścicieli. Panią prezes natychmiast odwołano, powiadomiono też prokuraturę we Włocławku o możliwości popełnienia przestępstwa, czyli działania na niekorzyść spółek w celu wrogiego przejęcia aptek.

   Odwołując się do wyrozumiałości włocławian zarząd  Noble Holding SA przeprasza za zaistniałą sytuację. Zobacz całe oświadczenie zarządu Noble Holding:

Data: 5 marca 2014, 15:01