Władze gminy Choceń chcą dzielić gimnazjum i liceum. Nauczyciele są oburzeni!- wideo

Jak twierdzą nauczyciele Społecznego Liceum Ogólnokształcącego i Społecznej Zasadniczej Szkoły Zawodowej, plany takiego podzielenia budynku, by uczniowie szkoły średniej i gimnazjum nie mieli ze sobą kontaktu są według nich nie do zaakceptowania. – Robi się wszystko, by rozdzielić w sposób karygodny te dwie szkoły, to, że w gminie jest i liceum i szkoła zawodowa to perełka. Placówki funkcjonują obok siebie dziesięć lat, nie zaobserwowaliśmy żadnych przejawów agresji ze strony uczniów – przekonuje Grażyna Rybarczyk, nauczycielka.

Obie szkoły – publiczne gimnazjum i społeczne liceum z zawodówką od dziesięciu lat funkcjonowały w tym samym budynku. Problemów większych nie było. Aż do tego roku. A wszystko zaczęło się od pisma, jakie dyrektor gimnazjum Leszek Skalski wystosował do władz gminy. Nauczyciele jego treść kwitują krótko. „To oszczerstwa!” – Próbowaliśmy się umówić na spotkanie z władzami gminy, ale nie udało się – mówi.- Nie wiemy dlaczego, bo spotkanie z całym gronem byłoby skuteczne w prezentowaniu naszych przekonań. To pismo świadczy raczej o niewydolności wychowawczej i organizacyjnej chyba gimnazjum, a nie naszej szkoły, mówię to z perspektywy czterdziestojednoletniego stażu pracy. Zgoda buduje, a niezgoda rujnuje. Nepotyzm, jaki jest w gimnazjum nie służy budowaniu autorytetu nauczycieli- dodała Grażyna Rybarczyk, nauczycielka.

 W tej sytuacji grono pedagogiczne zdecydowało się swoje zdanie na ten temat przekazać władzom na sesji Rady Gminy. – Najgorsze jest to, że dowiedzieliśmy się o tej sprawie niedawno, pismo, które wpłynęło na radę jest sprawą osobistą dyrektora gimnazjum – dodaje Marcin Kędzierski, nauczyciel.
Nauczyciele podkreślają, że  ich zdaniem władzom gimnazjum mniej zależy na współpracy aniżeli dyrektor SLO. – My nie robimy problemów, inaczej jest z gimnazjum, które często podcina nam skrzydła, choćby przy okazji organizowania przez nas różnych uroczystości, kiedy to pojawiają się różne problemy- przekonuje Anna Klimkowska nauczycielka.
– Wydaje mi się, że ten konflikt jest w osobie dyrektora Skalskiego, który nie potrafi sobie poradzić z młodzieżą – przekonuje  Ewelina Skucha koordynator ds. bezpieczeństwa i pedagog. – Dementuję te wszystkie donosy, mamy dowody na to, że dzieci czują się bezpiecznie, a rodzice ze spokojem powierzają nam swoje pociechy.

 Obecny na sesji asp. Grzegorz Safianowski, kierownik posterunku policji w Choceniu zapytany o  bezpieczeństwo dzieci i młodzieży z terenu gminy powiedział, że w tej kwestii nie ma żadnych poważnych problemów.

Nauczyciele przekonują, że podzielenie szkoły jest nie tylko pozbawione zdrowego rozsądku, ale niezgodne z umową. I ich zdaniem, techniczne właściwie niemożliwe.

Innego zdania jest Józef Pawłowski, przewodniczący Rady Gminy Choceń. – Szkoła będzie rozdzielona, bo jest duża różnica wiekowo pomiędzy uczniami. Dyrektorzy nie radzą sobie z tym tematem.  Te placówki od razu powinny być osobno- przekonuje przewodniczący. – Robimy projekt rozdzielenia tego. Zmiany nastąpią w przyszłym roku szkolnym.

 Warto również dodać, że organem założycielskim  liceum i zawodówki jest Towarzystwo Kultury, Edukacji i Promocji Gminy Choceń, którego prezesem jest Tomasz Olach. Ten sam, który wystartował w ubiegłorocznych wyborach samorządowych mierząc się z obecnym wójtem Romanem Nowakowskim.

Data: 13 marca 2015, 08:43