Ułatwienia dostępu

Czy dbanie o porządek musi wiązać się z poświęceniem dużej ilości czasu? Sprawdziliśmy

Znasz to uczucie, gdy patrzysz na bałagan i myślisz „nie mam na to siły ani czasu”? Wbrew pozorom porządek nie musi oznaczać godzin spędzonych z mopem w ręce — wystarczy kilka prostych nawyków i sprytne podejście. Sprawdziliśmy to, a dziś Ty dowiesz się, jak sprzątać prościej i przede wszystkim bez frustracji.

Drobne działania na co dzień mają moc

Oczywiście nie chodzi o to, aby codziennie szorować fugi i przestawiać meble — drogą do porządku jest systematyczność. Poświęć 10-15 minut dziennie niż potem męczyć się przez większą część soboty. To, co zajmuje chwilę, nie zdąży zamienić się w większy bałagan.

Znasz zasadę 3 minut? Jeśli jakaś czynność zajmuje mniej niż tyle, zrób ją od razu. Odłożenie kubka do zmywarki, przetarcie blatu czy rozwieszenie ręcznika to właśnie takie drobne rzeczy. Kiedy robisz je od ręki, one nie urosną do rangi rzeczy niemożliwych do zrobienia.

Wprowadź prostą rutynę — wieczorem sprawdzaj, czy wszystko jest na swoim miejscu, a rano, szybko zajmij się tym, co ewentualnie uległo rozproszeniu. Zazwyczaj zajmuje to mniej niż 5-10 minut.

Dobry sprzęt to mniej pracy i hałasu

Sprzęt ma znaczenie — nie chodzi tu wcale o luksusowe i drogie gadżety, jednak o urządzenia, które po prostu działają dobrze. Głośny i niewygodny odkurzacz potrafi skutecznie zniechęcić do sprzątania. Nawet jeśli ma dużą moc, trudno z niego korzystać regularnie, jeśli przeszkadza on domownikom i sąsiadom albo sam staje się źródłem irytacji.

W sieci sklepów RTV Euro AGD znajdziesz modele, które są nie tylko pojemne i skuteczne, ale też ciche i energooszczędne. Na stronie https://www.euro.com.pl/odkurzacze,_Tefal.bhtml znajdziesz rozwiązania, które mogą zrobić różnicę. Odkurzanie nie musi być czynnością, która jest uciążliwa, jeśli masz urządzenie, które nie hałasuje jak startujący odrzutowiec i nie trzeba go często opróżniać.

Mniej rzeczy to mniej sprzątania

Posiadanie mniejszej liczby rzeczy to jednocześnie mniej sprzątania. Nie chodzi tu o radykalny minimalizm, ale warto zastanowić się, czy coś, co od roku było nieużywane, dalej musi zajmować obecne miejsce? W tym miejscu przyda się krótka, przykładowa lista rzeczy, których można się pozbyć lub schować:

  • dekoracje, które tylko zbierają kurz;
  • zapasy, które „na pewno się przydadzą”, a nie tknąłeś ich kilku lat;
  • stare kable, instrukcje i ładowarki to starych, nieużywanych lub wyrzuconych urządzeń.

Mniej przedmiotów na widoku to mniej rzeczy, które tylko się kurzą, ciągle mieszają i gubią. Ty z kolei masz mniej do sprzątania i więcej czasu.

Odpowiedni plan działania to zero chaosu

Wiele osób zaczyna sprzątać i po godzinie są w trzech różnych pomieszczeniach, w których w żadnym nie jest skończone — znasz to? Aby tego uniknąć, potrzebny jest prosty plan. Może wyglądać on przykładowo tak, że w poniedziałek sprzątasz łazienkę, w środę podłogi, a w piątek salon. Dzięki temu porządkowanie nie będzie zlewać się w jeden wielki obowiązek. Będziesz wiedzieć co i kiedy robisz i nie odłożysz wszystkiego na weekend.

Jeśli nie mieszkasz sam, warto podzielić się obowiązkami. Każdy może zajmować się inną strefą w mieszkaniu — sprzątanie nie musi być odpowiedzialnością, która spoczywa na jednej osobie. Może być ona wspólnym rytuałem albo przynajmniej kompromisem.

Nowoczesne gadżety, które ułatwiają sprzątanie

Wiele osób skłania się ku odkurzaczom ze stacją ładującą i trudno się temu dziwić, gdyż wygoda jest nie do przecenienia. Kończysz odkurzanie, odkładasz sprzęt, a on sam się ładuje. Zawsze gotowy do działania i bez przeszkadzających kabli. To szczególnie przydatne, jeśli masz dzieci lub zwierzaki i musisz sprzątać częściej. Przykłady takich urządzeń znajdziesz na https://www.euro.com.pl/odkurzacze-pionowe,stacja-ladujaca!stojaca.bhtml.

Tego typu sprzęt może pełnić dla Ciebie rolę swoistego pomocnika i asystenta — działa szybko, nie przeszkadza i chodzi stosunkowo cicho. Jest gotowy wtedy, gdy go potrzebujesz i nie zajmuje wiele miejsca.

Porządek to nie perfekcja, a pożądany spokój

Porządek to przestrzeń, w której czujesz się dobrze. Gdy rzeczy są na swoim miejscu, a kurz nie zagląda z każdego kąta, żyje się łatwiej i spokojniej. Czystość w domu to efekt nawyków, dobrego sprzętu i zdrowego podejścia do tematu.

-Artykuł Sponsorowany