Prawie każdy opiekun psa zna tę sytuację – przypadkowi ludzie na ulicy odruchowo wyciągają ręce, by pogłaskać czworonoga. Choć z pozoru wygląda to niewinnie, dotykanie nieznanych psów może przynieść nieprzyjemne konsekwencje zarówno dla zwierzęcia, jak i dla człowieka.
Nieprzemyślane głaskanie psa, którego nie znamy, może prowadzić do przykrych skutków – od ugryzienia, przez silny stres zwierzęcia, aż po kłopoty natury prawnej. Zamiast działać pod wpływem impulsu, warto zatrzymać się na chwilę i zapytać opiekuna o pozwolenie. To nie tylko oznaka dobrego wychowania, ale też sposób na zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim stronom.