W tej sprawie wszystko zaczęło się w Ukrainie. Tam do policjantów w Kijowie zgłosili się rodzice dwóch małoletnich dziewczynek. Z informacji i zeznań złożonych w obecności psychologa wynikało, że od pewnego czasu z 11-latkami kontaktował się, za pośrednictwem portalu społecznościowego, dorosły mężczyzna, który posiadał i prezentował materiały pornograficzne z udziałem dzieci, a także zwierząt. Zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy i wstępne ustalenia prowadziły do Polski, do województwa kujawsko-pomorskiego.
Praca policjantów pozwoliła na odzyskanie i przeanalizowanie kolejnych plików, które znajdowały się na zabezpieczonych podczas przeszukań nośnikach. To umożliwiło prokuratorowi przedstawienie kolejnych zarzutów, a do sądu trafił wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Zgodnie z decyzją sądu 57-latek pozostanie w areszcie do 6 stycznia 2026 roku.