Ułatwienia dostępu

Rowerem przez historię: Waganiec stawia na turystykę aktywną

Wiosna w pełni, więc sezon rowerowy czas zacząć. A jak podróżować jednośladem to tylko tam, gdzie jest świeże powietrze, przepiękne widoki i dogodna infrastruktura. A jeśli na rowerowym szlaku są ciekawe obiekty architektoniczne to już pełnia szczęścia. Wiedzą o tym włodarze gminy Waganiec, dlatego też planując inwestycje biorą pod uwagę oczekiwania cyklistów. Ci na swoim szlaku znajdą niebawem prawdziwą perełkę, bo trwa renowacja zabytkowej, neogotyckiej kuźni, gdzie przed laty mieściła się też katolicka kapliczka.

Kuźnię gminie na majątek przepisał przed kilkoma miesiącami właściciel prywatny, co otworzyło samorządowi drogę do pozyskania dotacji na modernizację. Kiedy pieniądze zostały przyznane, remont ruszył pełną parą.

Renowacja tego obiektu wpisuje się w koncepcję wójta gminy Piotra Kosika, który marzy o rozwoju tak modnej w krajach skandynawskich rowerowej turystyki jednodniowej. Gmina Waganiec leżąca na trasie kolejowej północ-południe z dworcem kolejowym nadaje się do tego idealnie. W przyszłości ma tu powstać wypożyczalnia rowerów elektrycznych. Zwiedzanie zabytkowej kuźni, w której po remoncie mieściło się będzie ogólnodostępne mini muzeum gminy, może być jednym z ciekawszych przystanków na rowerowej trasie do Ciechocinka.

Kolejnym, atrakcyjnym przystankiem dla rowerzystów może być zabytkowy, drewniany kościółek. Kilkusetletni zabytek wzniesiony w 2 połowie XVII wieku zlokalizowany jest w miejscowości Przypust. Został tu przewieziony w 1779 roku z okolic Golubia – Dobrzynia. Kościółek należący do parafii Nieszawa od kilku lat jest rewitalizowany zarówno za środki gminy, jak i parafii. Na ten cel gmina otrzymała 400 tysięcy złotych dotacji. Ta kwota pozwoli na renowację pochodzących z 1800 roku elementów wyposażenia, takich jak o ołtarze i konfesjonał w stylu rokokowo-klasycystycznym. Kościółek jest przepięknie położony na wzgórzu nad samą Wisłą, co z pewnością stanowi dodatkowy walor turystyczny.

Nie ma mowy o bezpiecznym podróżowaniu jeśli nie ma dobrych dróg. Taką nie była z pewnością droga powiatowa łącząca Waganiec z Nieszawą. Ten najstarszy, historyczny trakt komunikacyjno-pocztowy przekształcony potem w trasę w E 16 do podroży nie zachęcał. Dziury, wyrwy i nierówna nawierzchnia znikają dzięki porozumieniu samorządu gminy z samorządem powiatu aleksandrowskiego. Zakłada ono dotowanie powiatu przez gminę 31 procentami kwoty przeznaczonej na remont.
Praca na tej drodze zostaną zakończone w tym roku, na co niecierpliwie czekają wszyscy kierowcy.