Prokuratura prowadzi postępowanie dotyczące kosmetyczek, które w swoim salonie miały wykonywać zabiegi estetyczne zastrzeżone wyłącznie dla lekarzy. Chodzi o podawanie preparatów poprzez iniekcje, czyli procedury ingerujące w tkanki, wymagające wykształcenia medycznego oraz właściwego nadzoru. Zbliżony problem pojawił się w przypadku techników dentystycznych, którzy – nie mając odpowiednich uprawnień – mieli samodzielnie wykonywać protezy, bez współpracy z lekarzem stomatologiem. Okręgowa Izba Lekarska zaznacza, że takie działania są nie tylko niezgodne z prawem, lecz także bardzo niebezpieczne dla pacjentów. Osoby korzystające z usług nieuprawnionych wykonawców ryzykują powikłania, infekcje, trwałe uszkodzenia tkanek, a nawet zagrożenie życia.
Samorząd lekarski od dłuższego czasu stara się reagować na tego typu sytuacje – kieruje zawiadomienia do odpowiednich służb i prowadzi akcje edukacyjne. Jak podają przedstawiciele izby, w kilku sprawach zapadły już wyroki skazujące. Prokuratura ma teraz ustalić, jak szeroka była skala takich nielegalnych praktyk oraz czy w poszczególnych przypadkach pacjenci zostali narażeni na niebezpieczeństwo.



