Popularność „kociej łapy”

540 nowych małżeństw i… 340 rozwodów.  Niekorzystny rekord demograficzny, bo po raz pierwszy od lat urodzeń było mniej, niż zgonów. Na świat przyszło więcej chłopców, niż dziewczynek a rodzice nadawali im głównie te same imiona co rok, dwa i trzy wcześniej…
       Liczba zawieranych małżeństw spada lawinowo. W 2013 roku na ślubnym kobiercu stanęło 547 par z Włocławka i gminy Włocławek. Rok wcześniej zawarto 632 małżeństwa, w roku 2011 – 727, zaś w 2010 – 821!
                          
    Czym można wytłumaczyć  coraz mniejszą liczbę zawieranych związków? Czy tylko demograficznym niżem? A może coraz popularniejsze stają się po prostu wolne związki? – Nie rejestrujemy par, które żyją z sobą bez ślubu – mówi Grażyna Jankowska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego we Włocławku. – Ich liczbę można jednak w przybliżeniu określić na podstawie      tego, ile jest tak zwanych uznań dzieci. Dokonywane są one w sytuacji, gdy rodzice nowonarodzonego dziecka nie są małżeństwem.
     Takich uznań dokonuje się we włocławskim Urzędzie Stanu Cywilnego około 400 rocznie i niż demograficzny nic do tego nie ma. W 2010 roku ojcowie, nie będący mężami mam, uznali za swoje 444 dzieci, roku później – równo 400, przed rokiem uznań było znów 444, a do połowy grudnia br – 431.
              
   Mimo że polski kalendarz pełen jest pięknych imion, rodzice najmłodszych włocławian od lat wybierają te same… Co najmniej od pięciu lat w pierwszej piątce imion, nadawanych chłopcom powtarzają się cztery: Jakub, Kacper, Szymon, Adam. W tym roku doszedł jeszcze Jan, w 2011, 2012 – Filip. Podobnie jest z dziewczynkami. W pierwzej piątce od lat powtarzają się:  Lena,   Julia, Maja, Zuzanna. W 2010 roku  w pierwszej piątce najpopularniejszych włocławskich  dziewczęcych imion znalazła się również Wiktoria, w 2011  – Alicja, w Amelia, w 2012 i 2013 – Amelia.
                 
  Każdego roku we włocławskim Urzędzie Stanu Cywilnego rejestrowane są nowonarodzone dzieci i każdego roku jest ich mniej. W 2010 roku na świat przyszło 1895 dzieci, w 2011 – 1768, w roku 2012 – 1673, zaś w br. zarejestrowano 1479 urodzeń.  Od kilku lat rodzi się też więcej chłopców, niż dziewczynek. Na ogół różnice nie są duże: 2010: 960 chłopców, 926 dziewczynek, br – 746 chłopców, 725 dziewczynek. Bywa jednak i tak, jak w roku ubiegłym, gdy chłopców było aż o 105 więcej niż dziewczynek.  Za kilkanaście lat będą one miały w czym wybierać…!
  
  Gwałtowanie spada liczba zawieranych małżeństw, rośnie natomiast liczba rowodów. W 2010 roku, gdy we Włocławku i okolicach zawarto 821 małzeństw, sądy orzekły 316 rozwodów. W tym roku – przy 547 ślubach, rozwodów jest blisko 340!  Dlaczego tak łatwo zapominamy o wszystkim, co niesie z sobą przysięga małżeńska? – Czasami mam wrażenie, że młodym ludziom  bardziej zależy na tej całej otoczce z piękną suknią, smokingiem i przyjęciem na sto osób, niż na byciu razem na dobre i na złe – mówi Grażyna Jankowska.

Data: 10 lutego 2014, 14:39