Praca w samorządzie to służba nie skok na publiczną kasę – rozmowa z kandydatem na burmistrza Markiem Wilińskim



Jakie zmiany planuje pan wprowadzić w gminie w przypadku wygranych wyborów?
Dzięki pozyskanej przez szereg lat wiedzy i doświadczeniu chciałbym w tej gminie wprowadzić nowoczesną jakość zarządzania. Przede wszystkim chciałbym zmienić sposób uczestnictwa społeczeństwa w zarządzaniu gminą poprzez liczne spotkania z mieszkańcami. Burmistrz powinien być osobą dostępną dla mieszkańców, powinien zauważać ich problemy oraz je rozwiązywać. Tereny inwestycyjne na lotnisku oraz przyszła kopalnia soli są oczywiście bardzo ważne, bo dają miejsca pracy i wpływy do budżetu, ale nie należy zapominać o innych sprawach naszej gminy. Dlatego chciałbym wprowadzić budżet obywatelski, zachęcić do korzystania z funduszy sołeckich, aby nawet te najmniejsze potrzeby miasta i wsi były zauważalne i odpowiednio finansowane.
Zapowiada pan, że będzie pozyskiwał środki unijne. Jaką gwarancję mają mieszkańcy, że uda się panu realizować więcej inwestycji za unijne pieniądze niż miało to miejsce dotychczas?
Chciałbym wykorzystać własne umiejętności w pozyskiwaniu środków unijnych. W latach 2014-2020 dotacje unijne będą dostępne na szereg zadań. Dotychczas gmina nie wykorzystywała w pełni możliwości rozwoju. Mając kilkaset kilometrów dróg rocznie remontowaliśmy zaledwie kilka jednocześnie nie wykorzystując w pełni możliwych do pozyskania dotacji na ten cel. Dużo skuteczniejszy w tym zakresie okazywał się powiat, czego dowody widać na drogach powiatowych. O ścieżkach rowerowych budowanych w innych gminach nawet nie marzymy. Są zewnętrzne środki na darmowy internet, są dotacje na docieplenia budynków i budowę systemów solarnych. Bardzo dużo pieniędzy mogą pozyskać szkoły na nowoczesny sprzęt dydaktyczny, wycieczki dla dzieci, dodatkowe zajęcia, ale nikt nie składa wniosków. Nie rozumiem takiej polityki. Przez szacunek dla obecnych władz nie przytoczę, jaką otrzymałem odpowiedź, gdy na jednej z sesji pytałem, czemu nie składamy wniosków na termomodernizację szkół łącznie z budową nowoczesnego systemu solarnego, pomimo iż rocznie ponosimy duże koszty ogrzewania, a unia na takie projekty daje aż 85% dotacji.
Zapowiada pan również, że obniży sobie pensję w przypadku wygranych wyborów. Skąd ten pomysł?
Jeśli powierzą mi Państwo mandat zaufania, to moim pierwszym krokiem będzie wniosek o znaczne obniżenie pensji burmistrzowskiej, która według mnie, w chwili obecnej jest bardzo wygórowana. Obecny włodarz w 2013 r. zarobił 155 tyś i jest jednym z najlepiej zarabiających burmistrzów w województwie kujawsko-pomorskim. Dla porównania, prezydent Torunia zarobił w 2013 roku ok 159 tys. złotych. Miejmy jednak na uwadze, że gmina miasta Toruń liczy ponad 200 tyś mieszkańców, a jej budżet to kwota ponad miliarda złotych. Nasza gmina liczy natomiast niespełna 8 tyś mieszkańców, a nasz budżet to zaledwie 25 mln. a wiec 40 razy mniejszy.  Myślę, że nie warto nawet porównywać inwestycji, które realizuje miasto Toruń z naszą gminą. Nie kandyduje dla pieniędzy. W obecnej kadencji jestem jednym z radnych, który pobrał najmniejsze diety z kasy miejskiej, i to nie, dlatego, że nie mogłem. Byłem przecież przewodniczącym jednej z komisji i mogłem organizować jej posiedzenia, które są płatne. Nie robiłem tego.  Po prostu uważam, że praca w samorządzie to służba a nie skok na publiczną kasę.

Materiał Komitetu Wyborczego Wyborców Porozumienie Samorządowe
Miasta i Gminy Lubień Kujawski


Tagi:

Medialne Centrum Kujaw Sp. z o.o.
ul. Świętego Antoniego 6
87-800 Włocławek

kom. 512 515 485
kom. 608 359 798
e-mail: sekretariat@kujawy.info

KRS: 0000306552
NIP: 8882998854
REGON: 340462591

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close