-Przecież po to to zrobiłem… – mówi bardzo skromnie o swojej rejestracji w bazie dawców szpiku Mikołaj Chudy z Chodcza, dzisiejszy gość Studia Telewizji Kujawy. Ponad siedem lat czekał, aż wreszcie nadszedł sygnał z fundacji DKMS Polska, że jest dla kogoś chorego genetycznym bliźniakiem. – Nie wahałem się nawet sekundy- przyznaje pan Mikołaj. – To nic nie boli i trwa zaledwie jeden dzień.
Pan Mikołaj komórki macierzyste oddał 3 lipca. Jak sam twierdzi świadomość, że dał swojemu bliźniakowi genetycznemu szansę na życie jest wspaniałym uczuciem.
Takich bohaterów, którzy nie wahali się nawet przez chwilę podejmując decyzję o oddaniu szpiku, która dla chorych była jedyną szansa na życie z roku na rok przybywa, ale wciąż nie wszyscy pacjenci znajdują zgodnego dawcę, dlatego tak ważne jest, by coraz więcej osób podejmowało świadomie decyzję o rejestracji.