Nie będzie obwodnicy Brześcia Kujawskiego?!

Obwodnica Brześcia Kujawskiego, jako jedyna inwestycja drogowa na terenie byłego województwa włocławskiego, miała być dofinansowana z pieniędzy budżetu państwa, a nie jak większość z funduszy urzędu marszałkowskiego. Realizację tego przedsięwzięcia gwarantowało wpisanie budowy do Kontraktu Terytorialnego, czyli umowy między rządem a samorządem województwa. Wszystko wskazuje jednak na to, że budowa drogi z planu zniknęła.

– Przez Brześć Kujawski prowadzi zarówno droga krajowa nr 62, drogi wojewódzkie nr 265, 270 i 268 oraz 3 drogi powiatowe. Są to atrakcyjne szlaki tranzytowe, co sprawia, że centrum miasta często jest zakorkowane. Jest to więc najważniejsza inwestycja drogowa w naszym regionie. – wyjaśnia Wojciech Zawidzki, burmistrz Brześcia Kujawskiego.

Trudną sytuację drogową skomplikowało jeszcze bardziej oddanie do użytku autostrady A1 wraz z węzłem w Pikutkowie oraz rozwój Brzeskiej Strefy Gospodarczej. Obwodnica nie tylko udrożniłaby więc ruch lokalnym kierowcom, ale także potencjalnym inwestorom. Dlatego burmistrz napisał w tej sprawie do marszałka województwa oraz polityków, którzy w jakikolwiek sposób mogą przekonać władze, że obwodnica musi powstać jak najszybciej.

W planach urzędu marszałkowskiego jest budowa m.in. obwodnicy Lubrańca czy Izbicy Kujawskiej oraz modernizacja wielu dróg wojewódzkich w naszym regionie. Władze Brześcia Kujawskiego nie wyobrażają sobie, aby te ciągi komunikacyjne zostały przebudowane, a obwodnica Brześcia nie powstała.

Data: 17 września 2014, 09:05