Mężczyzna wszedł do jednego z mieszkań w Unisławiu w czasie, gdy nieświadomi mieszkańcy spali. Sprawca został zatrzymany przez chełmińskich policjantów kilkanaście godzin później. 45-latek działał w warunkach recydywy, co oznacza, że może spędzić za kratkami nawet 7,5 roku.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę, 30/31 sierpnia 2024 roku. Sprawca skorzystał z faktu, że mieszkańcy jednego z domów w Unisławiu zapomnieli zamknąć drzwi. Wszedł do środka, nie zważając na obecność śpiących właścicieli. Penetrującego wnętrze budynku mężczyznę spłoszyła właścicielka, która się przebudziła. Domownicy natychmiast sprawdzili wnętrze domu i po upewnieniu się, że nikogo już nie ma, zamknęli drzwi. Dopiero następnego dnia zauważyli, że z domu zniknęło kilka przedmiotów, dlatego zawiadomili policję.
Zgłaszająca jako jedyna widziała sprawcę, co pozwoliło funkcjonariuszom szybko zidentyfikować 45-letniego mieszkańca sąsiedniej miejscowości. W jego miejscu zamieszkania policjanci odnaleźli skradzione przedmioty, które zostały zwrócone właścicielom. Mężczyzna podejrzany o kradzież został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, gdzie następnego dnia usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał.
Ponieważ mężczyzna był już wcześniej karany za kradzieże, tym razem będzie sądzony jako recydywista. Zamiast maksymalnie 5 lat, grozi mu kara pozbawienia wolności do 7,5 roku. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie sąd.