Przed Urzędem Miasta we Włocławku odbyła się pikieta przeciwko planowanemu przebiegowi trasy S10. Zgromadzeni mieszkańcy, wyposażeni w transparenty, gwizdki i syreny, wyrazili stanowczy sprzeciw wobec proponowanych wariantów drogi, które ich zdaniem stanowią zagrożenie dla lokalnej społeczności i środowiska. Jak podkreślali uczestnicy protestu, wariant W1, który omija tereny zurbanizowane, jest zdecydowanie korzystniejszy.
Według danych zebranych podczas konsultacji społecznych, aż 97% mieszkańców opowiedziało się za realizacją wariantu nr 1. Warianty W2 i W3 zostały odrzucone przez większość głosujących z powodu ich bliskości do zabudowań mieszkalnych oraz potencjalnych szkód dla środowiska i komfortu życia. Niedawno w gminie Fabianki zorganizowano protesty, po których inwestorzy zaproponowali wariant W4. Mieszkańcy Włocławka twierdzą jednak, że ta propozycja niczego nie zmienia.
Protestujący podkreślali, że nie chcą oddać swoich ogrodów działkowych na rzecz budowy drogi szybkiego ruchu.
Kilka chwil później grupa protestujących udała się do sali nr 4 Urzędu Miasta, gdzie przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy zaprezentowali podsumowanie konsultacji społecznych dotyczących inwestycji. Dyrektor GDDKiA zaznaczył, że żaden wariant nie został jeszcze wybrany, a wszystkie cztery są wciąż brane pod uwagę.
W trakcie spotkania obecny był prezydent Włocławka Krzysztof Kukucki, który zasiadł wśród mieszkańców.
Dłuższa relacja już dziś w magazynie pulsometr.