Spanie na dworcach, na ławkach w centrum miasta, a latem nawet w prowizorycznych obozowiskach w lasach w pobliżu miast – tak wygląda codzienność osób w kryzysie bezdomności. Sytuacja staje się szczególnie trudna w okresie jesienno-zimowym, gdy na dworze panują niskie temperatury. Ostatnio temat bezdomności ponownie został poruszony w związku z przypadkiem osoby bezdomnej przebywającej w tunelu pod dworcem we Włocławku. Mimo licznych interwencji straży miejskiej i różnych instytucji, przez długi czas odmawiała ona przyjęcia pomocy. Ostatecznie jednak zgodziła się na wsparcie. Dlaczego niektóre osoby w kryzysie bezdomności nie chcą skorzystać z oferowanej im pomocy? Powody są różne, ale często mówi się, że to ich sposób na życie. Jak z nimi rozmawiać?
Jaką pomoc mogą otrzymać osoby w kryzysie bezdomności od Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie? Na jakie wsparcie mogą liczyć?
Czy zdarzają się przypadki osób, które po otrzymaniu pomocy wychodzą z kryzysu bezdomności i stają na własnych nogach?
Problem bezdomności nadal jest aktualny i nie zanika – wręcz przeciwnie, nasila się. Jak zaznacza Łukasz Połatyński, nikt nie może być zmuszony do przyjęcia pomocy, nawet jeśli znajduje się w trudnym położeniu. Żyjemy w wolnym kraju, a dopóki dana osoba nie jest ubezwłasnowolniona ani nie posiada opiekuna prawnego, to tylko ona sama może podjąć decyzję o zmianie swojej sytuacji życiowej.