Zamiast zieleni i porządku – nieestetyczne stosy śmieci. Przy ulicy Grodzkiej, na trasie w kierunku Nowego Witoszyna, od kilku tygodni gromadzone są odpady: stare meble, opony, sprzęt AGD i inne wielkogabarytowe przedmioty. Choć może się wydawać, że to kolejne dzikie wysypisko, sprawa jest bardziej złożona. Śmieci trafiają tu, ponieważ tylko po stronie Włocławka może je odebrać spółka Saniko. Odpady głównie pochodzą z prac porządkowych prowadzonych w lasach przez Nadleśnictwo Włocławek oraz innych uczestników takich akcji, w tym mieszkańców i organizacje społeczne. Ponieważ Saniko nie działa na terenie gminy Fabianki, odpady są zwożone na teren miasta, gdzie możliwe jest ich legalne odebranie.
Za sprzątanie lasów biorą się nie tylko leśnicy i pojedynczy mieszkańcy – coraz częściej w akcje sprzątania lasu angażują się duże przedsiębiorstwa.
Warto, żebyśmy pamiętali o zasadzie „zostaw to miejsce w takim stanie w jakim chciałbyś je zastać”.