Mama w szkole, dziecko w żłobku, czyli „Zenit” i „Zenitek”

 Julia nie zdążyła zdać matury, choć marzyła o artystycznych studiach.  Niespodziewana ciąża przekreśliła te plany.Tata małego Maćka, chociaż  zapewniał o swej dozgonnej  miłości, wyjechał „za pracą” do Anglii i  po kilku miesiącach przestał się odzywać. Julii pozostało dziecko i  marzenia o lepszym, innym życiu…
  Osób podobnych do naszej bohaterki jest bardzo wiele. Z różnych  przyczyn nie udało im się zrealizować planów, związanych z dalszym  kształceniem. Bez konkretnego zawodu, bez doświadczenia i  poszukiwanych przez pracowdawców umiejętności, trudno im liczyć na  znalezienie dobrej pracy.
  – W szczególnej sytuacji znajdują się zwykle młodzi rodzice, który  opiekując się dziećmi rezygnują z własnych marzeń o kontynuowaniu  nauki – mówi Elżbieta Girczyc, dyrektor Centrum Edukacji i Kultury  „Zenit”. – Jesteśmy w stanie im pomóc.
   „Zenitek” to niepubliczny żłobek, współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Gwarantuje doskonałe warunki do nauki i zabawy.Dzieci są tu otoczone miłą, rodzinną atmosferą, a każde z nich traktowane jest indywidualnie. _ Maluchy będą przebywać w żłobku pod doskonałą opieką naszych pracowników, w tym czasie rodzice mogą spokojnie się uczyć, korzystając z bogatej oferty „Zenitu” – podkreśla dyrektor Elżbieta Girczyc.
  Dlaczego warto wybrać właśnie „Zenit”, lokalną placówkę edukacyjną, istniejącą na włocławskim rynku od 25 lat? Posłuchajcie sami…

Fot. żłobek „Zenitek”

Data: 1 października 2015, 12:47