We włocławskim śródmieściu żyje niewiele osób po 70-tce. Dlaczego?

Wyniki badań, przeprowadzonych przez specjalistów, są zatrważające. Wśród mieszkańców śródmieścia – ulic 3 Maja, Cyganki i Piekarskiej, prawie nie ma osób po 70 roku życia. Powód jest prosty – umierają zbyt wcześnie. Liczba zgonów  mężczyzn w wieku 52-72 lat z tej części miasta jest o… 328 procent wyższa, niż ich rówieśników, zamieszkałych na Zawiślu!
 Skąd te różnice? – Chodzi o warunki życia – twierdzi dr Wiesław Nowakowski, kardiolog, który z okazji Światowego Dnia Serca był gościem studia Telewizji Kujawy. – Rzecz jednak nie w pieniądzach, jak mogłoby się to wydawać na pierwszy rzut oka, bowiem śródmieście uchodzi za najuboższą dzielnicę miasta, w przeciwieństwie do willowego Zawiśla. Styl życia zależy bowiem od odpowiedniej diety – wcale nie najkosztowniejszej, bo warzywa i owoce są tańsze od mięsa wieprzowego, od zdrowego ruchu, od unikania używek, zwłaszcza palenia papierosów. Bardzo istotna jest też profilaktyka zdrowotna. Jeśli kogoś dotknie nadciśnienie tętnicze lub podwyższony cholesterol, trzeba stosować odpowiednie leki.
    Każdy kto pali, ma nadciśnienie i podwyższony cholesterol zwiększa swoje szanse na zawał serca o 8,5 raza w stosunku do osoby, prowadzącej zdrowy styl życia! Warto ryzykować? Więcej na ten temat w rozmowie z dr. Wiesławem Nowakowskim  na naszym portalu.

Data: 28 września 2015, 11:41