Wynajem sali na wesele – koszty, których nie da się uniknąć

Piękna ceremonia ślubna w kościele albo urzędzie stanu cywilnego, a po niej obowiązkowo wesele. Wystawne, z kilkoma ciepłymi posiłkami, suto zastawionymi stołami, DJem lub zespołem muzycznym i mnóstwem gości. To znany scenariusz, którego realizacja może jednak sporo kosztować. Dużym wydatkiem jest chociażby wynajęcie sali na wesele. Aby zmniejszyć związane z tym koszty, można zastosować kilka pożytecznych sztuczek.

Wczesne poszukiwania

Im wcześniej zacznie się szukać sali odpowiedniej na swoje potrzeby, tym większa szansa, że trafi się na przykład na nowy obiekt, którego właściciele obniżają ceny, aby zdobyć klientów i zapracować na pierwsze referencje. Dlatego nie można ograniczać się w swoich poszukiwaniach tylko do najbliższej okolicy czy wręcz jednego miasta. Owszem, to duża wygoda dla państwa młodych, ale jeśli szuka się oszczędności, warto rozważyć sale weselne Lublin leżące nawet nieco dalej. Wcześniejsze poszukiwania to również dodatkowy atut w postaci wielu wolnych terminów; młodzi mogą praktycznie przebierać i wybierać w datach swojego wesela i nie są uzależnieni od terminarza dostępności sali weselnej.

Niepopularne terminy

Najdrożej za organizację wesela zapłaci się w tak zwanym sezonie, który trwa od maja do września. Miesiące zimowe oraz późnojesienne i wczesnowiosenne rządzą się w branży swoimi prawami, a ceny rezerwacji sali weselnej są wtedy nawet kilkadziesiąt procent niższe niż w sezonie letnim. Jeśli młodej parze zależy na znacznym ograniczeniu kosztów wynajmu sali, mogą zdecydować się na imprezę w mniej popularnym terminie. Warto wtedy jednak sprawdzić, czy sala weselna jest wyposażona w ogrzewanie i jakiego typu oraz w jaki sposób rozliczana jest opłata za zużytą energię.

Bez dodatkowych atrakcji

Większość domów weselnych oferuje też dodatkowe usługi jak wynajęcie animatorów dla dzieci i zorganizowanie im kącika zabaw czy postawienie osobnego baru z drinkami robionymi na życzenie gości. Nie są to atrakcje obowiązkowe, dlatego młodzi mogą z nich swobodnie zrezygnować, jeśli nie chcą ponosić związanych z nimi kosztów, które w praktyce wcale nie są najniższe.

Data: 30 sierpnia 2019, 07:44