Kolejny przetarg i znowu firmy chcą więcej pieniędzy. Co dalej z „drogą śmierci”?

Mijają kolejne miesiące i lata, a droga wojewódzka 269 na odcinku Chodecz-Wola Adamowa wciąż jest w opłakanym stanie. Mieszkańcy gminy już nie raz protestowali, domagając się remontu „drogi śmierci”. Protestujący za każdym razem punktują śmiertelne wypadki, mniej lub bardziej groźne kolizje, zniszczone auta i brak komfortu jazdy.

Władze województwa w ubiegłym roku postanowiły wreszcie podjąć kroki w kierunku naprawy drogi. We wrześniu 2022 roku został ogłoszony przetarg na przebudowę tego odcinka. Kwota przeznaczona na remont wynosiła wtedy 12 mln zł. Tu niestety nastąpiły komplikacje. Zgłosiła się jedna firma, której oferta opiewała na kwotę prawie 60 mln złotych. W związku z tym przetarg został anulowany.

W ostatnim czasie został ogłoszony kolejny przetarg na przebudowę drogi 269. Tym razem władze województwa na realizację inwestycji przeznaczyły ponad 14,3 mln złotych.
Otwarcie ofert przetargowych odbyło się w ostatni piątek. Zgłosiły się 4 firmy, jednak wszystkie domagały się większej kwoty niż ustalił marszałek. Najniższa oferta w przetargu, złożona przez firmę STRABAG jest wyższa o ponad 550 tysięcy zł od kwoty przewidzianej przez zleceniodawcę remontu drogi.

Wicemarszałek województwa Zbigniew Sosnowski tłumaczy, że teraz nastąpi proces negocjacyjny. Jednak mieszkańcy Chodcza mogą być spokojni – remont na pewno się odbędzie.

W ciągu kilku dni nastąpi weryfikacja wszystkich dokumentów i dalszych procedur.

Do tematu będziemy wracać.