Lekarze nie dawali mu szans…

Młody, zdolny,zapowiadał się na świetnego sportowca. Cztery lata temu wypadek całkowicie zmienił jego życie. Mateusz Rojewski w grudniu 2012 roku jak zwykle poszedł na trening MMA,podczas sparingu złamał kręgosłup. Półtora miesiąca leżał pod respiratorem walcząc o życie, kilka miesięcy spędził na oddziale intensywnej terapii włocławskiego szpitala. Lekarze nie dawali mu szans na powrót do sprawności. Mateusz się nie poddawał i dzięki hojności wielu ludzi o dobrych sercach przeszedł kosztowną rehabilitację, powoli odzyskując siły. Na sytuację chłopaka nie pozostał obojętny Jacek Zbonikowski dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Kowalu,gdzie Mateusz od 4 lat mieszka i poddawany jest ciągłej rehabilitacji. W tej chwili Mateusz ma tylko jedno marzenie. Zobacz wideo