PiS chce kontroli rozbudowy szpitala. Co na to zarząd?

Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości zwołali konferencję przed Wojewódzkim Szpitalem we Włocławku w celu poinformowania o złożeniu wniosku do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli dotyczącej realizacji oraz finansowania rozbudowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku.

Na konferencji Pani Minister Anna Gembicka podkreślała, że zdrowie obywateli jest dla rządzących priorytetem, ale szpitale w większości znajdują się w zarządzie samorządów i patrząc na to, co dzieje się aktualnie, podczas rozbudowy szpitala sytuacja jest dość niepokojąca, dlatego Prawo i Sprawiedliwość postanowiła zareagować i wystąpić z wnioskiem o kontrolę. Tym bardziej że parlamentarzyści powoływali się na fakt, iż szpital w Toruniu już został ukończony i odebrany do użytku, a we Włocławku nadal trwa budowa.

Przypomnijmy, że budynek główny miał zostać oddany do użytku w połowie maja tego roku, jednak firma Budimex zażądała więcej pieniędzy. Wartość roszczenia firmy Budimex znacznie przekraczała możliwości prawne zwiększenia kontraktu. Pierwotna wartość opiewała na 159 milionów, a Budimex chciał dodatkowo 178 milionów.

Poprosiliśmy o komentarz w sprawie zarzutów Prawa i Sprawiedliwości członków zarządu województwa. Według szefostwa Kujawsko-Pomorskich Inwestycji Medycznych, budowa po renegocjacjach idzie zgodnie z planem, a wszelkie opóźnienia i dopłaty zostały wpisane do aneksów.

Zgodnie z podpisanym aneksem do umowy z firmą Budimex, do końca listopada tego roku ma zostać wybudowana lecznica w stanie surowym zamkniętym razem z lądowiskiem dla helikopterów. Zakończenie całego kompleksu budowy ma nastąpić w ciągu dwóch lat.