Ułatwienia dostępu

Nie każdy nadaje się na interwenta kryzysowego

To jak Polacy potrafili się zjednoczyć i otworzyć serca na wojennych uchodźców z Ukrainy, może napawać ogromną dumą i wiarą w dobro, bezinteresowność i ogromną empatię. Zanim jednak podejmiemy decyzję o formie pomocy, musimy zrewidować własne możliwości psychiczne, emocjonalne i materialne i fizyczne. To nie wyścigi i licytacja, kto da więcej, kto i ile osób przyjął pod swój dach. Musimy zdawać sobie sprawę, że ta kryzysowa sytuacja może potrwać dłużej niż sobie to wyobrażaliśmy.Pomagajmy, ale nie zapominajmy o sobie i swoich bliskich.